Wszyscy mamy swoje lęki. Możesz odczuwać strach przed porażką, sukcesem, utratą pieniędzy, zachorowaniem, śmiercią itp. Wszystkie te lęki tworzą ceglane mury, które uniemożliwiają nam kontynuowanie naszego życia, naszych celów, naszych planów. Te ściany zabezpieczają naszą strefę komfortu. Dzięki nim czujesz się bezpiecznie. Chroniony. Jakoś szczęśliwy. Przynajmniej trochę.
Ale pojawia się pytanie. Czy tego naprawdę chcesz głęboko w sobie? Czy to faktycznie twoje pragnienie, twoje marzenie, twoje przeznaczenie? Zadaj sobie te pytania.
Jeśli Twoja odpowiedź TAK, po prostu przestań czytać, ponieważ nie ma sensu czytać dalej.
W przeciwnym razie powiem ci coś. Mówisz NIE. W ten sposób przyznajesz, że chcesz coś zmienić w swoim życiu. Bardzo dobrze. Możesz być z siebie dumny, robiąc pierwszy krok.
Następnym krokiem jest stawienie czoła swoim lękom. Możesz to zrobić na wiele sposobów. Podzielę się tutaj dwoma, które znam, i które ja i moi przyjaciele używamy.
Pierwsza metoda polega na zrobieniu czegoś, co zaplanowałeś, bez patrzenia, myślenia i debatowania nad czymkolwiek, czego się boisz. W ten sposób wprawiasz energię w ruch. Przełamujesz swoje lęki. Rozszerz swoją strefę komfortu. Idziesz do przodu.
Druga metoda jest właściwie taka sama jak pierwsza. Z tą różnicą, że zanim faktycznie zaczniesz robić, iść do przodu, wyjdziesz ze swojej strefy komfortu, bierzesz kartkę papieru i długopis. Teraz na tym papierze zaczynasz pisać wszystkie rzeczy, których się boisz. Wszystkie rzeczy, które mogą się nie udać.
Nie myśl w tej chwili o poprawności. O poprawnym pisaniu, pisowni i gramatyce. Po prostu zapisz wszystkie myśli dotyczące lęków, obaw i wątpliwości. Cokolwiek jest w twojej głowie, prześlij to na papier.
Kiedy skończysz, spal ten papier. Spal to i pomyśl, że zdajesz sobie sprawę z tych uczuć. Uwalniasz się od nich. Jesteś wdzięczny, że jesteś teraz wolny. I naprawdę to poczuj.
Teraz możesz przejść do pierwszej metody. Zacznij robić. Wyjdź i osiągnij lepsze życie.
Najnowsze komentarze